Duch prowadzi tutaj blog rowerowy

Duch

Wpisy archiwalne w kategorii

60 do 120 km

Dystans całkowity:2030.99 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:105:44
Średnia prędkość:19.21 km/h
Maksymalna prędkość:73.00 km/h
Suma podjazdów:7728 m
Suma kalorii:33709 kcal
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:81.24 km i 4h 13m
Więcej statystyk

Karlskrona Bike Maraton

  • DST 106.93km
  • Czas 04:25
  • VAVG 24.21km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Kalorie 2570kcal
  • Podjazdy 412m
  • Sprzęt El Norte
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 11 sierpnia 2014 | dodano: 03.09.2014
Uczestnicy

Startowaliśmy w małych grupkach gdyż przejazd odbywał się przy normalnym ruchu ulicznym. Z miasta wyjechaliśmy bocznymi drogami, by po chwili znaleźć się między polami. Charakterystycznym elementem krajobrazu, który towarzyszył nam przez całą trasę były wielkie głazy i inne formacje skalne. Na drogach nie było żywego ducha. Minęło nas tylko kila samochodów, które przy wymijaniu zjeżdżały prawie na pobocze po przeciwnej stronie drogi żeby zapewnić nam możliwie dużo miejsca. Na początku trasy próbowaliśmy dogonić grupkę rowerzystów na kolarzówkach. Niestety nasze rowery na standardowych oponach nie mogły równać się z rowerami wyścigowymi. Na dalszym odcinku wyprzedziła nas też grupka na rowerach górskich. Jednak na pierwszym bufecie dogoniliśmy ich, a później jechaliśmy szybciej od nich. Po prostu trzymaliśmy równe tępo mając na uwadze, że musimy przejechać ponad sto kilometrów, więc nie było co szarżować. Jechaliśmy równo i bez zbędnych zrywów co jakiś czas zmieniając się na prowadzeniu. Koniec końców na mecie okazało się, że tempo mieliśmy nadzwyczajnie wysokie jak na nasze możliwości. Na trasie było kilka bufetów, na których przede wszystkim dawało się odczuć atmosferę integracji i dobrej zabawy a nie wyścigu z wszelką cenę. Cała droga biegła doskonałej jakości asfaltami, na których naliczyłem może pięć dziur wielkości nakrętki od małego słoika, ale jeszcze bardziej w oczy rzucała się czystość terenów wkoło drogi. Na ponad stu kilometrach, które przejechaliśmy wystarczyłaby mi jedna ręka do zliczenia śmieci w rowach. Zupełnie jakbym znajdował się w jakiejś rzeczywistości równoległej. Jeśli w przyszłym roku będziemy uczestniczyć w tej imprezie to bardzo głęboko będę rozważał zakup opon szosowych.
Gdzieś na
polu za Karlskroną
Gdzieś na polu za Karlskroną © Duch
Bufet nr 1
Bufet nr 1 © Duch
Bufet nr 1
Bufet nr 1 © Duch
Bufet nr 1
Bufet nr 1 © Duch
Bufet nr 2
Bufet nr 2 © Duch
Bufet nr 2
Bufet nr 2 © Duch
Bufet nr 3
Bufet nr 3 © Duch
Bufet nr 3
Bufet nr 3 © Duch
Bufet nr 3
Bufet nr 3 © Duch
Bufet nr 3
Bufet nr 3 © Duch


Kategoria Zawody, 60 do 120 km

Piknik militarny Lisewo

  • DST 63.31km
  • Czas 03:19
  • VAVG 19.09km/h
  • VMAX 67.00km/h
  • Kalorie 2407kcal
  • Podjazdy 762m
  • Sprzęt El Norte
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 2 sierpnia 2014 | dodano: 07.08.2014
Uczestnicy

Lisewo
Lisewo © Duch
Piknik militarny Lisewo
Piknik militarny Lisewo © Duch
Piknik militarny Lisewo
Piknik militarny Lisewo © Duch
Piknik militarny Lisewo
Piknik militarny Lisewo © Duch
Piknik militarny Lisewo
Piknik militarny Lisewo © Duch
Piknik militarny Lisewo
Piknik militarny Lisewo © Duch
Piknik militarny Lisewo
Piknik militarny Lisewo © Duch
Piknik militarny Lisewo
Piknik militarny Lisewo © Duch
Piknik militarny Lisewo
Piknik militarny Lisewo © Duch
Piknik militarny Lisewo
Piknik militarny Lisewo © Duch


Kategoria 60 do 120 km, Czas wolny

Kuźnica

  • DST 62.21km
  • Czas 02:50
  • VAVG 21.96km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Kalorie 2014kcal
  • Podjazdy 331m
  • Sprzęt El Norte
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 28 czerwca 2014 | dodano: 28.06.2014
Uczestnicy

Wyruszyliśmy dość późno, ale stwierdziliśmy, że możemy spróbować zaatakować Hel. Na trasie był przeszkadzający wiatr, ale pomimo tego w niecałą godzinę dojechaliśmy bocznym drogami do Pucka. W Pucku wjechaliśmy na ścieżkę rowerową do Władysławowa, gdzie zrobiliśmy małą przerwę, przed wjazdem na półwysep. Na kosie helskiej walczyliśmy z przeciwnym wiatrem. Im dalej byliśmy tym mocniej wiało i chmurzyło się. W Kuźnicy zatrzymaliśmy się żeby zrewidować plany. Wiatr wzmagał się, a IMGW wydało ostrzeżenie o możliwych burzach z gradem. Uznaliśmy, że lepiej zawrócić, bo będziemy mieć jeszcze wiele okazji żeby pojechać na Hel. Ledwo zawróciliśmy a dało się odczuć pierwsze krople deszczu. W Chałupach padał już regularny deszcz. Dojechaliśmy do przystanku rowerowego we Władysławowie, gdzie po krótkich rozważaniach postanowiliśmy ewakuować się pociągiem do Redy. Ilekroć czas pozwala nam na dalszy wyjazd to pogoda krzyżuje nam plany.
Władysławowo dworzec kolejowy
Władysławowo dworzec kolejowy © Duch


Kategoria 60 do 120 km, Czas wolny

Orłowo

  • DST 62.40km
  • Czas 03:04
  • VAVG 20.35km/h
  • VMAX 36.80km/h
  • Kalorie 2396kcal
  • Podjazdy 432m
  • Sprzęt El Norte
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 19 czerwca 2014 | dodano: 20.06.2014
Uczestnicy

Pogoda była zbyt niepewna więc zamiast jechać do Białogóry pojechaliśmy do Orłowa po drodze zabierając ze sobą kolegę. Powrót do Wejherowa pod porywisty wiatr.
Urząd miasta gdyni
Urząd miasta gdyni © Duch



Kategoria 60 do 120 km, Czas wolny

Orłowo

  • DST 64.78km
  • Czas 03:13
  • VAVG 20.14km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Kalorie 2430kcal
  • Podjazdy 570m
  • Sprzęt El Norte
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 czerwca 2014 | dodano: 09.06.2014
Uczestnicy

Dziś odbywał się 18 Wielki Przejazd Rowerowy, w którym postanowiliśmy nie brać udziału, tylko podróżować niezależnie od niego ;) Pojechaliśmy w kierunku centrum Wejherowa żeby zobaczyć jak wiele osób będzie jechać w peletonie północnym. Pojechaliśmy paręset metrów z peletonem, po czym odłączyliśmy się i ruszyliśmy zdecydowanie szybciej. W sumie każdą prędkość można określi jako "zdecydowanie szybciej" niż peleton, który miał zakładaną prędkość 8 km/h. Zajechaliśmy do rodzinnej Gdyni i po małej pętli w koło Skweru Kościuszki zatrzymaliśmy się w miejscu zbiórki dla gdyńskiej części przejazdu rowerowego. Ludzi powoli zaczynali się zbierać, ale jak usłyszeliśmy przewidywany czas do przyjazdu peletonu, to nie było innego wyjścia jak tylko jechać dalej. Bulwarem skierowaliśmy się do Orłowa. Na ścieżce na Bulwarze był taki ruch, że najprawdopodobniej była to nasza ostatnia jazda tą drogą w tym roku. W Orłowie po krótkiej przerwie gastronomicznej i obejrzeniu czoła peletonu ruszyliśmy w drogę powrotną do domu.
Na Skwerze Kościuszki
Na Skwerze Kościuszki © Duch
Skwer Kościuszki
Skwer Kościuszki © Duch
Błotniak przed Muzeum Marynaki Wojennej w Gdyni
Błotniak przed Muzeum Marynaki Wojennej w Gdyni © Duch
Błotniak przed Muzeum Marynaki Wojennej w Gdyni
Błotniak przed Muzeum Marynaki Wojennej w Gdyni © Duch
Plaża w Orłowie
Plaża w Orłowie © Duch
W Orłowie
W Orłowie © Duch


Kategoria Czas wolny, 60 do 120 km

Jastrzębia Góra

Niedziela, 25 sierpnia 2013 | dodano: 15.09.2013
Uczestnicy

Nasłuchiwanie hamulca przedniego © Duch

Kościół w Starzynie © Duch

Zawracamy, dalej niema drogi © Duch

Kaszubskie nuty © Duch

Jastrzębia Góra © Duch

/9400880
/9400880


Kategoria 60 do 120 km, Czas wolny


Kategoria 60 do 120 km, Czas wolny

Podlać ogródek

Niedziela, 7 lipca 2013 | dodano: 13.07.2013
Uczestnicy

Wcieczkowiec w gdyńskim porcie © Duch

Wcieczkowiec w gdyńskim porcie © Duch

Gdyński port © Duch

Gdyński port © Duch

Pozostałości po sklepie spożywczym © Duch

/9400880
/9400880
/9400880


Kategoria 60 do 120 km, Czas wolny, Taxi

Białogóra

  • DST 90.72km
  • Czas 04:30
  • VAVG 20.16km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 3430kcal
  • Podjazdy 737m
  • Sprzęt Annapurna - konfiguracja ostatnia
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 czerwca 2013 | dodano: 23.06.2013
Uczestnicy

Wycieczka trochę z przypadku. Wyjechaliśmy z domu w kierunku Piaśnicy z założeniem zrobienia około 50 km po okolicznych terenach. W Piaśnicy zauważyliśmy tabliczkę z kierunkiem znaczonego szlaku do Białogóry. Po szybkiej kalkulacji przewidywanego dystansu i sił postanowiliśmy spróbować dojechać do Białogóry. W Opalinie straciliśmy oznaczenia szlaku z oczu, ale postanowiliśmy kierować się na północ pozostając na lewym brzegu jeziora Żarnowieckiego. Dojechaliśmy do Prusewa skąd kierując się drogowskazami dojechaliśmy do Białogóry. Całą drogę było ciepło i słonecznie, ale kiedy wjechaliśmy na techniczny pas nadmorski w Białogórze zrobiło się chłodniej i zaczęło wiać. Nad samą plażą wiało całkiem mocno więc po pamiątkowym zdjęciu szybko wróciliśmy do miejscowości między budynki gdzie nie wiało i było zdecydowanie cieplej. Przez to, że od urodzenia mieszkałem nad Zatoką Gdańską to będąc nad morzem podświadomie wypatruje półwyspu Helskiego na horyzoncie wiedząc, że i tak niema go w tym miejscu. Po zjedzeniu gofra ruszyliśmy w drogę powrotną. Żeby nie wracać dokładnie tą samą trasą skierowaliśmy się pasem nadmorskim do Dębek. Po drodze znaleźliśmy nawet pozostałości Skandii, która odbywała się tutaj w poprzednią niedzielę. Błoto chyba jest tutaj stałym elementem krajobrazu i znowu utonąłem prawie po piasty :P Będąc na polach w okolicach Dębek w oddali na linii horyzontu widzieliśmy duży kościół. Zastanawialiśmy czy nie jest to przypadkiem Krokowa. Zaczęliśmy jechać w tym kierunku i po niedługim czasie okazało się, że jest to jednak Żarnowiec. Dojechaliśmy do brzegu jeziora i przez Czymanowo wróciliśmy stałą trasą do domu.

Sprawdzenie ekwipunku © Duch

Droga do sanktuarium piaśnickiego © Duch

Startujący bocian © Duch

Zabudowania w Prusewie © Duch

Zabudowania w Prusewie © Duch

Zabudowania w Prusewie © Duch

Zabudowania w Prusewie © Duch

Zabudowania w Prusewie © Duch

Zabudowania w Prusewie © Duch

Białogórska plaża © Duch

Domek letniskowy w Białogórze © Duch

Budowla hydrotechniczna koło Dębek © Duch

Coś już widać na horyzoncie © Duch

Kościół na horyzoncie © Duch

Żarnowieckie zabudowania © Duch

Żarnowieckie zabudowania © Duch

Żarnowieckie zabudowania © Duch

Dom w Żarnowcu © Duch

Uliczka w Żarnowcu © Duch

Kościół w Żarnowcu © Duch

Furtka do kościoła © Duch

Droga z Warszkowa do lasu © Duch

Zabudowania w Warszkowie © Duch

Leśna droga rowerowa © Duch

/9400880


Kategoria 60 do 120 km, Czas wolny