Na północ, na północ stąd tylko troche dalej
-
DST
58.01km
-
Czas
03:15
-
VAVG
17.85km/h
-
VMAX
57.00km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Annapurna - napęd nr 2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nowy napęd należy sprawdzić w działaniu więc wybraliśmy się na wycieczkę na wzniesienie na północ od Gdyni. Na ulicy Dębogórskiej w Rumi kierowca czarnego Opla Astry wyjechał mi na czołówkę przy wyprzedzaniu jakiegoś pojazdu wojskowego, że ledwo zdążyłem uciec na pobocze. Dobrze, że miałem gdzie uciec bo życie nawet nie zdążyło mi przelecieć przed oczami tak szybko się to działo. Zareagowałem instynktownie i nie zdążyłem się przestraszyć i to mnie uratowało. Po tej drobnej przygodzie pojechaliśmy w dalszą zaplanowaną drogę. Wjechaliśmy w Połchowie aby w Mrzezinie zbliżyć się znowu do poziomu morza. Pomimo sporego ruchu ciężarówek od Mrzezina w kierunku Pierwoszyna jechało się spokojnie bo na niezbyt szerokiej drodze udawało się kierowcom wymijać nas z dużym zapasem miejsca. Trasa dość standardowa. Jak wyruszaliśmy było 14 stopni a jak wracaliśmy temperatura wzrosła do 20,5 stopnia. Pierwsza tak długa wycieczka w tym roku. Napęd sprawuje się świetnie ale brakuje trochę kondycji. Pogoda dopisała i jechało się w super towarzystwie :)Znowu pod górę :P
© DuchWidok z wzniesienia koło Mrzezina
© DuchTo co rowerzyści lubią najbardziej na wąskich drogach :P
© Duch
komentarze
Fajnie jest mieć równocześnie morze i górki :) Pozdrowienia :)