Przyjazd do bazy i zamek w Łapalicach
-
DST
44.16km
-
Czas
02:58
-
VAVG
14.89km/h
-
Sprzęt Annapurna - napęd nr 2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wybraliśmy się na urlop rowerowy. Podróż rozpoczęliśmy na dworcu kolejowym w Gdyni skąd dojechaliśmy do Borkowa. Następnie korzystając z bocznych dróg dotarliśmy do bazy wyjazdowej na kolejne dni. Na miejscu po krótkiej przerwie i zjedzonych pierogach postanowiliśmy pojechać do zamku w Łapalicach. Z Kartuz ruszyliśmy czerwonym szlakiem ale gdzieś po drodze zgubiliśmy szlak. Przedzieraliśmy się przez podmokłe drogi i zarośla. SLX przeżył pierwsze błotne kąpiele. Dotarliśmy do cywilizowanej drogi. Okazało się, że wybraliśmy właściwy kierunek i po chwili dotarliśmy do celu podróży. Zamek przytłacza swoim ogromem i można tylko się zastanawiać jakby wyglądał dokończony. Wracając do Kartuz na skraju lasu zobaczyliśmy dwóch dzieciaków jeżdżących rowerami po górkach. Jeden z nich nie mógł wyhamować na zjeździe. Zatrzymał się gdy oparł się szyją o drewniany płot. Jak patrzyłem na to co się dzieje to obawiałem się, że skończy się to gorzej. Do bazy wróciliśmy bez kłopotów.Nasłuchując pociągu
© DuchKoza
© DuchCzerwona łódź podwodna
© DuchZamek w Łapalicach
© DuchZamek w Łapalicach
© DuchZamek w Łapalicach
© DuchZamek w Łapalicach
© DuchLeśna kapliczka
© DuchŁabędzie
© DuchOdpoczynek
© DuchKościół w Kartuzach
© Duch