Duch prowadzi tutaj blog rowerowy

Duch

Otwarcie sezonu 2008

  • DST 29.02km
  • Czas 02:15
  • VAVG 12.90km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 2 stycznia 2008 | dodano: 02.01.2008

Otwarcie sezonu 2008
Wczoraj nie byłem w stanie cokolwiek zrobić nie mówiąc o rowerowaniu więc musiałem przywitać nowy sezon rowerowy dopiero dziś. W nocy spadło trochę śniegu, który pomimo temperatury powyżej zera utrzymywał się w dalszym ciągu w lesie.
Wybraliśmy się na rozpoczęcie sezonu na Górę Donas.
Żółty szlak miejscami okazywał się miejscami całkiem trudny biorąc pod uwagę leżący śnieg i ograniczoną skuteczność V-brake’ów. Nie obyło się bez paru wywrotek i zatrzymań na pobliskich drzewach ale żadnych obrażeń cielesnych nie stwierdzono. Średnia wyszła fatalna ale kaca trzeba jakoś wyleczyć :P
Rowerowy rok 2008 oficjalnie uważam za otwarty!

Piłsudzkiego – Władysława IV – Świętojańska – Skwer Kościuszki – Świętojańska – Wybickiego – Słowackiego – Bema – Różowa – lasem przez Kack i zbiornik Krykulec – Makuszyńskiego – lasem – Nowowiczlińska – Wiczlińska – żółtym szlakiem – Góra Donas – żółtym szlakiem – cmentarz witomiński – Witomińska – Węzeł F. Cegielskiej – Piłsudzkiego




Maksymalna prędkość: 53,4 km/h
Liczba moherowych beretów na czarnej liście: -2




komentarze
Duch
| 18:16 poniedziałek, 14 stycznia 2008 | linkuj Stąd ta pewność, że nie będąc w stanie wyjść na rower pierwszego to byłem w stanie rozpoznać wszystkich obecnych na sylwestrze.
rumia rulez | 21:12 niedziela, 13 stycznia 2008 | linkuj a skąd ta pewność że nie byłem he he he
Duch
| 01:05 niedziela, 13 stycznia 2008 | linkuj Rumia rulez jeśli nie byłeś na sylwestrze, na którym ja byłem to daruj sobie i nie wypowiadaj się publicznie o czymś o czym nie masz zielonego pojęcia.
rumia rulez | 17:18 sobota, 12 stycznia 2008 | linkuj jedna butelka wody ognistej to była chyba na wszystkich, a sam to chyba ją tylko oglądałeś z daleka he he he więc bez przesady z tym "nie byłem w stanie cokolwiek zrobić" he he he
Duch
| 09:47 sobota, 12 stycznia 2008 | linkuj Jedną lampkę szampana? Ha Ha Ha Chyba jedną butelkę wody ognistej :P
rumia rulez | 22:00 piątek, 11 stycznia 2008 | linkuj jedną lampkę szampana nazywasz balowaniem he he he
Duch
| 20:49 czwartek, 3 stycznia 2008 | linkuj Jak to dlaczemu? Tak zabalowałem, że do domu byłem w stanie dotrzeć o własnych siłach dopiero o 17:30 a jak już dotarłem to szybki prysznic i dalszy ciąg powracania do stanu jako takiej używalności :P
kosma100
| 00:14 czwartek, 3 stycznia 2008 | linkuj A dlaczemu "Wczoraj nie byłem w stanie cokolwiek zrobić nie mówiąc o rowerowaniu"???
;)
blase
| 19:04 środa, 2 stycznia 2008 | linkuj i tak powinno być - otwarcie sezonu 2 stycznia:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa luzla
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]