Hel
-
DST
130.09km
-
Czas
06:07
-
VAVG
21.27km/h
-
VMAX
55.00km/h
-
Sprzęt Annapurna - konfiguracja ostatnia
-
Aktywność Jazda na rowerze
Prognozy pogody na dzień wycieczki nie były zbyt optymistyczne, ale jak to bywa z prognozami nie pokryły się one z rzeczywistością. Pogoda dopisała i szybko zrobiło się ciepło a z nieba nie spadła ani kropla wody. Rano do Władysławowa jechaliśmy głównymi drogami. Po dojechaniu do Helu i odpoczynku na słonecznej leśnej polanie wybraliśmy się na deptak na obiad. Nie zdecydowaliśmy się jednak na tradycyjnego dla nas w tym miejscu kebaba :P Do baru, w którym jedliśmy przyszła wycieczka szkolna więc szybko zbieraliśmy się w drogę powrotną do domu. Tym razem kolejne miejscowości pojawiały się nadzwyczaj szybko i droga powrotna przez półwysep minęła błyskawicznie. Z Władysławowa do domu zdecydowaliśmy się również jechać główną ulicą.
Odpoczynek w Jastarni
© Duch
Tym razem zdjęcie z drugiej strony :P
© Duch
Turbina parowa ORP Wicher II
© Duch
Wał turbiny
© Duch
"Niebezpieczeństwa" na helskiej ścieżce :P
© Duch
Ułatwienia dla pieszych i rowerzystów
© Duch
Przy stacji kolejowej
© Duch
Las na półwyspie
© Duch
Sprzęt też musi odpocząć
© Duch
W Helskim lesie
© Duch
Nie będę jeździł po plaży
© Duch
Na Helu
© Duch
Na Helu
© Duch
Na Helu
© Duch
Kościół na Helu
© Duch
Park linowy
© Duch
Swarzewo
© Duch
Rekowo Górne
© Duch
Kategoria Czas wolny, Powyżej 120 km


