Kurier

Lasem

Fajna wycieczka w super towarzystwie. Trochę po lesie i trochę po asfalcie.
Z Małego Kacka lasem przez Karwiny do Sopotu Wyścigi a następnie powrót asfaltowymi ścieżkami rowerowymi. Pod koniec wycieczki robiło się już chłodno.

Taxi

Sopot

Tym razem wycieczka bez określonego celu. Trafiliśmy do Sopot. Trochę lasem, trochę asfaltem. Świeciło słońce ale było jakoś chłodno przez wiejący wiatr.

Skwer Kuracyjny © Duch

Skwer Kuracyjny © Duch

Kurier

Kolejny raz robię za kuriera rowerowego. Tym razem jechałem na Dąbrówkę. Dojazd lasem i powrót ulicami.

Informacja

Czasem jeśli muszę się czegoś gdzieś dowiedzieć to zamiast korzystać z komunikacji miejskiej korzystam z roweru. Pojechaliśmy na Witomino i do Kacka a następnie wróciliśmy do domu.

Panorama © Duch

Widok na kościół Franciszkanów © Duch

Na północ, na północ stąd tylko troche dalej

Nowy napęd należy sprawdzić w działaniu więc wybraliśmy się na wycieczkę na wzniesienie na północ od Gdyni. Na ulicy Dębogórskiej w Rumi kierowca czarnego Opla Astry wyjechał mi na czołówkę przy wyprzedzaniu jakiegoś pojazdu wojskowego, że ledwo zdążyłem uciec na pobocze. Dobrze, że miałem gdzie uciec bo życie nawet nie zdążyło mi przelecieć przed oczami tak szybko się to działo. Zareagowałem instynktownie i nie zdążyłem się przestraszyć i to mnie uratowało. Po tej drobnej przygodzie pojechaliśmy w dalszą zaplanowaną drogę. Wjechaliśmy w Połchowie aby w Mrzezinie zbliżyć się znowu do poziomu morza. Pomimo sporego ruchu ciężarówek od Mrzezina w kierunku Pierwoszyna jechało się spokojnie bo na niezbyt szerokiej drodze udawało się kierowcom wymijać nas z dużym zapasem miejsca. Trasa dość standardowa. Jak wyruszaliśmy było 14 stopni a jak wracaliśmy temperatura wzrosła do 20,5 stopnia. Pierwsza tak długa wycieczka w tym roku. Napęd sprawuje się świetnie ale brakuje trochę kondycji. Pogoda dopisała i jechało się w super towarzystwie :)

Widok z wzniesienia koło Mrzezina © Duch

To co rowerzyści lubią najbardziej na wąskich drogach :P © Duch

Niech żyje nowy napęd

W końcu mam nowy napęd w rowerze. Poprzedni przeżył prawie 7,5tys. kilometrów :)
Lekko podwyższyłem klasę sprzętu ale przy najbliższej okazji przyda się jeszcze wymienić przerzutki. Tyle koło wymieniłem na model z piastą DeoreLX i felgą RitcheyRockComp. Wymieniłem wolnobieg 13-32z. na kasetę 11-28z. Korba Prowheel 48-38-28z. wymieniona na Suntour 44-32-22z.

Ostania wycieczka

Rano wybraliśmy się na spalanie świątecznego jedzenia. Najpierw odwiedziliśmy kapitanat portu a następnie udaliśmy się w kierunku elektrociepłowni. Na zakończenie wycieczki zawiozłem rower do serwisu na gruntowną wymianę elementów układu napędowego :P

Holownik © Duch

Stary zużyty tryb © Duch

To co zostało z korby © Duch

Wycieczka do Sopotu

Kolejna wycieczka do Sopotu w większym gronie. Koło południa pogoda się popsuła jednak po południu wypogodziło się i można było spokojnie wybrać się na dwa kółka.

Na molo w Sopocie jeszcze na starym napędzie © Duch