Niedzielna wycieczka
-
DST
27.38km
-
Teren
5.10km
-
Czas
01:36
-
VAVG
17.11km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielna wycieczka
Również dziś pogoda dopisała więc grzechem było by siedzieć w domu.
Pojechaliśmy sprawdzić postępy w budowie estakady na odcinku położonym w Demptowie. Jednak żadnych znaczących postępów nie zauważyłem ale budowa estakady to nie taka prosta sprawa. Do domu wróciliśmy lasem przez Chwarzno i Kack.
Maksymalna prędkość: 44,9km/h
Liczba wymuszeń pierwszeństwa: 1
Liczba moherowych beretów na czarnej liście: 3
Gdynia – Puck – Gdynia
-
DST
71.71km
-
Czas
03:29
-
VAVG
20.59km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Gdynia – Puck – Gdynia
Pogoda robi się coraz mniej sprzyjająca rowerzystom więc należało wykorzystać piękną sobotnią pogodę i wolny czas. Wybrałem się wiec z koleżanką do Pucka.
Z Gdyni do Pucka pojechaliśmy główną szosą. Drogę powrotną przejechaliśmy przez okoliczne miejscowości omijając główne drogi. Boczne drogi mają swój nieodparty urok i nie najgorszą nawierzchnię. Gdynia => Rumia => Reda=> Sławutówko => Celbowo => Puck => Żelistrzewo => Smolno => Mrzezino => Kazimierz => Gdynia
Maksymalna prędkość: 63,5km/h
Liczba wymuszeń pierwszeństwa: 0
Liczba moherowych beretów na czarnej liście: 0
Wyprzedzić Porsche
-
DST
24.73km
-
Czas
01:18
-
VAVG
19.02km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyprzedzić Porsche
Tym razem nic specjalnego. Normalny wieczorny przejazd przez miasto na stałej trasie.
Ta trasa jest tak stała, że niedługo będę jeździł po niej z zamkniętymi oczami. Dobrze, że miałem oczy szeroko otwarta bo mogłem zobaczyć Audi R8 i Porsche, które potem wyprzedziłem na ulicy Świętojańskiej. W sumie takie samochodyw Gdyni to nic nadzwyczajnego. Nie jest to może tak popularny widok jak Opel Astra czy Skoda Fabia jednak zdarza się co jakiś czas zobaczyć jakieś fajne autko.
Maksymalna prędkość: 42,2km/h
Liczba wymuszeń pierwszeństwa: 5
Liczba moherowych beretów na czarnej liście: 1
Dzień bez klaksonu dniem straconym
-
DST
23.54km
-
Czas
01:18
-
VAVG
18.11km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień bez klaksonu dniem straconym
Nie zdążyłem odjechać od domu nawet 50 metrów a już zostałem otrąbiony przez jakiegoś oszołoma w samochodzie pomimo, że nie robiłem nic głupiego na drodze co zdarza mi się dość rzadko a kolejny otrąbił mnie jakieś 500 metrów dalej tylko dlatego, że jechałem szybciej od niego i nie mógł mnie dogonić.
Taki już los rowerzysty na ulicach ale najważniejsze to nie przejmować się idiotami.
Wycieczka tym razem nie odbyła się na standardowej trasie. Tym razem pojechaliśmy na plac budowy gdyńskiej estakady na Demptowie.
Maksymalna prędkość: 39,8km/h
Liczba wymuszeń pierwszeństwa: 3
Liczba moherowych beretów na czarnej liście: 4
Polibuda i Nowy Port
-
DST
58.27km
-
Czas
03:03
-
VAVG
19.10km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Polibuda i Nowy Port
Zamiast jechać po raz kolejny SKM’ką na uczelnie można czas dojazdu spędzić aktywnie i pojechać rowerem. Dzień wcześniej padał ulewny deszcz a dziś w trakcie drogi deszcz zmusił nas do małej przerwy i do zastanowienia się nad rezygnacją z wycieczki ale na szczęście szybko przestał padać i dojechaliśmy do Gdańska bez większych przeszkód. Po oddaniu sprawozdań i uzyskaniu kilku wpisów do indeksów postanowiliśmy pojechać do Nowego Portu gdyż dawno tam nie byliśmy a niewiele obrotów korby dzieliło nas od tego miejsca. Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy w drogę powrotną do Gdyni. Pogoda była dla nas łaskawa pomijając wiatr, który wieje zawsze w twarz
Maksymalna prędkość: 45,1km/h
Liczba wymuszeń pierwszeństwa: 26
Liczba moherowych beretów na czarnej liście: 5
Maksymalna prędkość: 41,1km/h
-
DST
18.75km
-
Czas
00:56
-
VAVG
20.09km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Maksymalna prędkość: 41,1km/h
Liczba wymuszeń pierwszeństwa: 2
Liczba moherowych beretów na czarnej liście: 1
Na estakadzie
-
DST
22.18km
-
Teren
5.90km
-
Czas
01:27
-
VAVG
15.30km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na estakadzie
Tym razem nad ilość kilometrów w terenie postanowiłem przedłożyć ich jakość ale niestety nie mam jak pomierzyć pokonanej różnicy poziomów :( i w ramach niedzielnego odpoczynku pokręciłem się głównie po asfalcie. Błądząc po lesie dotarłem na plac budowy gdyńskiej estakady. Swoją drogą błądzenie po lesie jest moim ulubionym sposobem jazdy bo zawsze można trafić w jakieś nowe miejsce np. do jednostki wojskowej.
Maksymalna prędkość: 46,9km/h
Liczba wymuszeń pierwszeństwa: 2
Liczba moherowych beretów na czarnej liście: 4
Szkoła latania
-
DST
25.54km
-
Teren
12.50km
-
Czas
01:49
-
VAVG
14.06km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szkoła latania
Tym razem przyszła kolej pomęczyć rower w lasach gdyńskich. Cudze chwalicie, swego nie znacie.
Kto powiedział, że rower może jeździć tylko po ziemi? Mój udało mi się zmusić do wzbicia się w powietrze ci było tak proste jak oderwanie się starem od jezdni. Jak się postarasz to zrobisz wszystko (no może prawie wszystko). Jednak po paru lądowaniach dała o sobie znać niedawna kontuzja łokcia i musiałem znów zacząć poruszać się tylko po ziemi a nie ponad jej powierzchnią :P Dużo nowego błota na rowerze nie przybyło bo opady były tylko przelotne więc było sucho w lesie i tym razem starałem się omijać bagna.
Maksymalna prędkość: 43,0km/h
Liczba wymuszeń pierwszeństwa: 2
Liczba moherowych beretów na czarnej liście: 2
Jaguar
-
DST
24.24km
-
Teren
11.50km
-
Czas
01:35
-
VAVG
15.31km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jaguar
Przestało padać codziennie i szlaki zrobiły się bardziej suche. W błocie nie jeździ się źle ale po suchym jeździ się jeszcze lepiej. Pomimo, że było sucho to i tak udało się nam wpakować w grząski mokry teren. Mam już jakąś taką rowerową przypadłość, że nawet na samym środku pustyni znalazłbym jakieś bagno co dość często widać po moim rowerze. Tym razem poznawałem sopockie bagna i leśne ostępy. Skorzystaliśmy z „promocji” SKM podjechaliśmy do Sopot-Wyścigi gdzie rozpoczęła się leśna część przejażdżki zakończonej w centrum Gdyni. Gdynia jak to Gdynia można spotkać tu wiele ciekawych pojazdów jeśli ma się dość szczęścia. Jeden z nich udało mi się uwiecznić w postaci cyfrowej co ułatwił mi kierowca holownika :)
Maksymalna prędkość: 41,0km/h
Liczba wymuszeń pierwszeństwa: tylko jedno :( ale równie ważna co ilość jest jakość :P
Liczba moherowych beretów na czarnej liście: patrz poprzedni wpis
Dzień w błocie, wieczór w książkach
-
DST
21.48km
-
Teren
12.00km
-
Czas
01:16
-
VAVG
16.96km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień w błocie, wieczór w książkach
Pierwszy raz w tym roku udało się zorganizować wyjazd w większym gronie. Co prawda trzy osoby to jeszcze nie masa krytyczna ale to zawsze więcej niż jechać we dwójkę lub samemu :P Każdy kto jeździ po lasach Trójmiasta wie jak wyglądają ścieżki po tygodniowych opadach deszczu a kto tego nie widział to na pewno się domyśla jak po takim czymś się jedzie i jak potem wygląda rower więc nie ma co opisywać zbytnio :P Jazda a zwłaszcza poślizgi były przednie a czasem nawet tylne :P ale po tym następuje smutny epilog w postaci czyszczenia roweru ale kto nie czyści ten nie jedzie jak mówi stara mądrość rowerowa.
Pewna firma samochodowa miała ciekawe hasło reklamowe „Dzień w błocie, wieczór w operze” ale w życiu studenta częściej wygląda to mniej więcej tak „Dzień w błocie, wieczór w książkach”
Maksymalna prędkość: 52,5km/h
Liczba wymuszeń pierwszeństwa: tylko 2 bo po lesie samochody nie jeżdżą :|
Liczba moherowych beretów na czarnej liście: jak spotkacie mohera w błocie to go pozdrówcie