Żarnowiec
-
DST
59.77km
-
Czas
03:19
-
VAVG
18.02km/h
-
VMAX
57.50km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Kalorie 2470kcal
-
Podjazdy
693m
-
Sprzęt Annapurna - konfiguracja ostatnia
-
Aktywność Jazda na rowerze
Chcieliśmy pojechać do Żarnowca jednak nie mogliśmy nabrać odpowiedniego tępa więc wstępnie założyliśmy, że dojedziemy do Orla jako punktu kontrolnego i tam zdecydujemy czy kontynuować naszą wycieczkę zgodnie z planem czy skierować się w inne miejsce. W Orlu zdecydowaliśmy się jechać dalej do Żarnowca. Pogoda korzystnie ustabilizowała się i nabraliśmy tępa. Skierowaliśmy się szlakiem do Warszkowa. Dalej pojechaliśmy poznaną kiedyś trasą do Czymanowa. Przez pewien odcinek jechaliśmy drogą, która wyglądała jak wybudowana na starym nasypie kolejowy. Pewnie tędy miała przebiegać jedna z linii kolejowych w kierunku budowy elektrowni atomowej w Żarnowcu. Cała drogę jechaliśmy pod wiatr, ale daliśmy radę z całkiem niezłym czasem pomimo małego utrudnienia w postaci nieprzebranych ilości grząskiego piachu miedzy Orlem a Warszkowem. W okolicy nie zmieniło się praktycznie nic od naszej ostatniej wizyty, ale postanowiliśmy wybrać się na górę pod zbiornik elektrowni wodnej. Liczyliśmy na fajny zjazd drogą techniczną, ale już podczas podjazdu stwierdziliśmy, że znajduje się tam zbyt dużo piasku żeby ryzykować bicie rekordów. Dodatkowo podczas zjazdu na ostatnim prostym odcinku dostałem podmuch porywistego bocznego wiatru. Już widziałem oczami wyobraźni jak lecę po betonie w dół w kierunku barierek, ale na szczęście udało mi się ustabilizować rower i ostrożnie dojechałem w dół. Pojechaliśmy jeszcze zobaczyć ruiny niedoszłej elektrowni atomowej. Sprzed płotu nie widać zbyt wiele, ale kilka zdjęć udało się zrobić. Do domu chcieliśmy wrócić tą samą trasą jak przyjechaliśmy, ale jeszcze przed Warszkowem stwierdziliśmy zgodnie, że nie mamy ochoty znowu przedzierać się przez bezkres piasku do Orla. W Warszkowie podczas przerwy żywnościowej wyszukaliśmy na mapie alternatywną drogę. Skierowaliśmy się na Piaśnicę i trafiliśmy na drogę, która wyglądała jak inne tworzone w celu zbudowania spójnej sieci dróg rowerowych w regionie. Minęliśmy sanktuarium piaśnickie i ścieżką wróciliśmy do domu.
W lesie przed Orlem
© Duch
Przepust wodny
© Duch
Droga między Orlem a Warszkowem
© Duch
Zielone pole przed Warszkowem
© Duch
Byczki w Warszkowie
© Duch
Pomost nad "bajorem" w Warszkowie
© Duch
Ruiny domu w Opalinie
© Duch
Ruiny domu w Opalinie
© Duch
Ruiny domu w Opalinie
© Duch
Ruiny domu w Opalinie
© Duch
Świetlista linia nad elektrownią wodną w Czymanowie
© Duch
Główny budynek eketrowni szczytowo-pompowej w Czymanowie
© Duch
Droga techniczna na góny zbiornik elektrowni
© Duch
Za wzniesieniem na środku miała powstać elektrownia atomowa Żarnowiec
© Duch
Górny zbiornik eletrowni szczytowo-pompowej w Czymanowie
© Duch
Ruiny bydunków pomocniczych elektrowni atomowej
© Duch
Ruiny bydunków pomocniczych elektrowni atomowej
© Duch
Ruiny bydunków pomocniczych elektrowni atomowej
© Duch
Ruiny bydunków pomocniczych elektrowni atomowej
© Duch
Ruiny bydunków pomocniczych elektrowni atomowej
© Duch
Ruiny bydunków pomocniczych elektrowni atomowej
© Duch
/9178235
Kategoria Czas wolny, 20 do 60 km


