20 do 60 km
Dystans całkowity: | 5290.55 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 274:27 |
Średnia prędkość: | 19.28 km/h |
Maksymalna prędkość: | 66.00 km/h |
Suma podjazdów: | 22852 m |
Suma kalorii: | 80396 kcal |
Liczba aktywności: | 162 |
Średnio na aktywność: | 32.66 km i 1h 41m |
Więcej statystyk |
Skandia Bytów
-
DST
36.56km
-
Czas
01:56
-
VAVG
18.91km/h
-
VMAX
42.10km/h
-
Kalorie 1360kcal
-
Podjazdy
544m
-
Sprzęt El Norte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda przed wyścigiem była bardzo niepewna. Było chłodno, a
w nocy padało. Taki stan rzeczy odbił się mocno na liczbie startujących
zawodników, których było zdecydowanie mniej niż w zeszłym roku. Nawet w
miasteczku zawodów było zdecydowanie mniej osób. Tak jak w zeszłym roku
zapisałem się dopiero na miejscu. Oczekiwanie w sektorze startowym jak zawsze
dłużyło się. Początek trasy był dokładnie taki sam jak w zeszłym roku.
Asfaltowy podjazd i trochę jazdy po uliczkach a potem wjazd do lasu. W tym
momencie zaczęły się schody, bo nocny deszcz spowodował, że trasa, która w zeszłym
roku była piaszczysta zamieniła się w błotną. Niedługo po wjeździe do lasu
trasa skręciła do wąwozu, który prowadził przez wycinkę młodego lasu i zarośli.
W tym miejscu było już tyle błota, że wszyscy solidarnie prowadzili rowery. Nawet
jeśli ktoś miał wystarczająco sił żeby jechać to i tak blokowali go inni
zawodnicy brodzący prawie po kostki w błocie. Po paruset metrach takiej
przeprawy znowu wyjechaliśmy na bardziej utwardzone trasy, jednak to nie był
koniec błota. W pewnym momencie zastanawiałem się czy nie zmniejszyć ciśnienia w
oponach, ale nie zrobiłem tego żeby nie zejść zbyt nisko z ciśnieniem.
Praktycznie tylko odcinki wyłożone płytami były suche. Reszta trasy albo była
jeszcze wilgotna po deszczu, albo pokryta błotem. Końcówka była identyczna jak
w zeszłym roku. Po wjeździe na asfalt wiedziałem, że do mety już nie daleko i
głównie z góry. Decyzja w tym momencie była oczywista. Zablokować amortyzator, wrzucić
na blat i gnać ile sił w nogach do mety :) Zabrakło mi kilkudziesięciu metrów
żeby dogonić dwóch strażaków, którzy jechali przede mną. Patrząc wyłącznie na
dane liczbowe jechałem zdecydowanie wolniej niż w zeszłym roku, ale
uwzględniając zdecydowanie trudniejsze warunki terenowe i mniej przejechanych
kilometrów w roku jestem więcej niż bardzo zadowolony z mojej jazdy.
Przygotowania do wyścigu © Duch
Kręcenie po miasteczku zawodów © Duch
Wychodzi słońce © Duch
W sektorze startowym © Duch
W grupie © Duch
Wszyscy już wystartowali © Duch
Kategoria 20 do 60 km, Zawody
Sopieszyno
-
DST
35.98km
-
Czas
02:04
-
VAVG
17.41km/h
-
VMAX
47.00km/h
-
Kalorie 1444kcal
-
Podjazdy
447m
-
Sprzęt El Norte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 20 do 60 km, Czas wolny
Rewa
-
DST
39.74km
-
Czas
01:57
-
VAVG
20.38km/h
-
VMAX
31.20km/h
-
Kalorie 854kcal
-
Podjazdy
111m
-
Sprzęt El Norte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po porannych pracach wykończeniowych w mieszkaniu trzeba było
wykorzystać pogodę, która zacznie poprawiła się w porównaniu do tego co było w
ciągu tygodnia. Chcieliśmy zrobić trochę szosowych kilometrów więc padła
propozycja jazdy w kierunku Rewy. Jak to zazwyczaj bywa niezależnie od
kierunku, w którym jedziemy to zawsze jest pod wiatr ;) Na trasie z Kazimierza
do Rewy był odcinek, który dotychczas trzeba było pokonywać ulicą z Mrzezina do
Mostów. Było to, bardzo krótki odcinek, ale ze względu na swoją specyfikę mało
przyjemny. Dawno nie byliśmy w tym miejscu i dziś zobaczyliśmy nowy odcinek
ścieżki rowerowej, który pozwala uniknąć jazdy ulicą. Wydaje mi się, że jest to
dobry sposób budowania infrastruktury rowerowej. Jest wiele dróg bocznych,
często dróg wyłączonych z ruchu samochodowego, gdzie można by łatwo wyznaczyć
szlaki rowerowe. Wystarczy tylko dobre oznaczenie i minimalne inwestycje
ułatwiające łączenie istniejących już odcinków, aby zachęcić ludzi do turystki rowerowej
i poznawania atutów regionu.
Nowy odcinek ścieżki w kierunku Rewy ©
Duch
Czyżby jakieś (pre)historyczne tsunami
wyrzuciło łódź w głąb lądu © Duch
Kucyk © Duch
Kucyki © Duch
Przepompownia wysypiska EC Gdynia koło
Mostów © Duch
Kategoria 20 do 60 km, Czas wolny
Żarnowiec
-
DST
53.02km
-
Czas
02:52
-
VAVG
18.50km/h
-
VMAX
66.00km/h
-
Kalorie 2078kcal
-
Podjazdy
581m
-
Sprzęt El Norte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsza dłuższa wycieczka turystyczna w tym roku :)
Rano pogoda była niezdecydowana, za to my byliśmy bardzo zdecydowani. Później wypogodziło się. W tym roku Żarnowiec leży jakoś dalej niż w zeszłym :P
Dokończona została ścieżka na odcinku od Opalina do Czymanowa. Dalej nie sprawdzaliśmy ścieżki.
Na szczycie podjazdu do zbiornika elektrowni © Duch
Triceratops © Duch
Kategoria 20 do 60 km, Czas wolny
XI Leśny Maraton Rowerowy Kąpino
-
DST
48.16km
-
Czas
02:40
-
VAVG
18.06km/h
-
VMAX
38.80km/h
-
Kalorie 1635kcal
-
Sprzęt El Norte
-
Aktywność Jazda na rowerze
W tym roku jakoś nie mogę wejść w
rytm jazdy i zdobywanie kondycji idzie słabo, ale siedzieć i narzekać można bez
końca. Dzięki mobilizacji żony zapisałem się jednak na wyścig. Najwyżej padnę
gdzieś w środku lasu, ale nie można poddawać się jeszcze przed startem.
Ostatnie dni przed wyścigiem nie sprzyjały temu żeby wyjść i wczuć się w nowy
rower, więc wyścig był też po trochu dokładniejszym zapoznaniem się ze
sprzętem. W ramach rozgrzewki na start pojechałem na spokojnie na kołach. Na
miejscu standardowo podpisanie listy, odbiór numeru i końcowe przygotowanie. Od
samego początku byłem zdecydowany jechać mniejszy dystans. Ponad 300 startowało
wspólnie i niestety start był najsłabszym elementem wyścigu. Z pozoru wszystko
wyglądało przyjemnie. Szeroki asfalt o wyraźnym pochyleniu pozwala szybko
rozpędzić się. Jednak ja osobiście nie lubię takich startów. Wszyscy już na
samym początku starają się przebić do przodu ile się tylko da nie bacząc na to,
co dzieje się przed nimi. Robi się ciasno i wystarczy jedno ostre hamowanie
kogoś w czubie żeby poleciało kilka osób. Zaraz po zjechaniu z asfaltu na
równie szeroką drogę piaskową była już pierwsza wywrotka grupowa i hamowania
awaryjne. Kawałek dalej w błocie kogoś przytrzymało i też zrobiło się lekkie
spiętrzenie na trasie, ale już mniejsze. Na mecie żona opowiadała o jeszcze
jednej kraksie podczas startu, która zakończyła się akcją karetki. Miejscami
było trochę błota i piachu, ale wszystko było do przejechania. Po relacjach z
lat ubiegłych spodziewałem się, że będzie zdecydowanie więcej piasku. Trasa ogólnie
bardzo przyjemna i w całości do przejechania. Bez podjazdów czy zjazdów, które
wymagałby prowadzenia roweru lub szczególnie trudnych technicznie odcinków.
Tylko brak kondycji przeszkadzał w pełnym rozkoszowaniu się trasą. Poza
wyścigiem taką trasę można by potraktować jak przyjemną niedzielną przejażdżkę.
W połowie drugiego okrążenia dawała się we znaki ta część ciała gdzie plecy
tracą swoją szlachetną nazwę, a ręce zaczynały tracić czucie. Brak wyjeżdżonych
kilometrów w tym roku mocno dawał się we znaki. Na koniec bez rozwagi, bez
czucia, pamięci, ale chociażbym jechał ciemną doliną to dystansu się nie
ulęknę. Do mety dojechałem wyłącznie siłą woli, ale to była dobra decyzja żeby
wystartować.
Dojechałem :) © Duch
Kategoria 20 do 60 km, Zawody
Gniewowo - Reda
-
DST
24.67km
-
Czas
01:22
-
VAVG
18.05km/h
-
VMAX
42.50km/h
-
Kalorie 992kcal
-
Podjazdy
231m
-
Sprzęt El Norte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 20 do 60 km, Czas wolny
Okolice Kąpina
-
DST
20.41km
-
Czas
01:13
-
VAVG
16.78km/h
-
VMAX
49.00km/h
-
Kalorie 586kcal
-
Podjazdy
296m
-
Sprzęt Annapurna - konfiguracja ostatnia
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 20 do 60 km, Czas wolny
Orle
-
DST
20.79km
-
Czas
01:00
-
VAVG
20.79km/h
-
VMAX
44.30km/h
-
Kalorie 732kcal
-
Podjazdy
186m
-
Sprzęt Annapurna - konfiguracja ostatnia
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 20 do 60 km, Czas wolny
Kąpino
-
DST
24.04km
-
Czas
01:18
-
VAVG
18.49km/h
-
VMAX
50.00km/h
-
Kalorie 949kcal
-
Podjazdy
267m
-
Sprzęt Annapurna - konfiguracja ostatnia
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jezioro Stobór
© DuchJezioro Stobór
© DuchJezioro Stobór
© Duch
/9400880
Kategoria 20 do 60 km, Czas wolny
Orle - Piaśnica
-
DST
28.50km
-
Czas
01:29
-
VAVG
19.21km/h
-
VMAX
47.00km/h
-
Kalorie 1098kcal
-
Podjazdy
276m
-
Sprzęt Annapurna - konfiguracja ostatnia
-
Aktywność Jazda na rowerze
/9400880
Kategoria 20 do 60 km, Czas wolny