Duch prowadzi tutaj blog rowerowy

Duch

Iława – Ostróda – Miłomłyn

Czwartek, 12 maja 2011 | dodano: 14.05.2011

Dzisiaj jechaliśmy z wizytą do rodziny. Udało się nam wyjechać wcześniej niż wczoraj bo moje koło trzymało powietrze :) Skierowaliśmy się ku Ostródzie. Aż do Frednowy podróż przebiegała spokojnie, ale brakowało nam tej lekkości w nogach po wczorajszych kilometrach. Opuszczając miejscowość usłyszałem charakterystyczny dźwięk i w ciągu kilku sekund znowu nie miałem powietrza. Nie mogłem w to uwierzyć. Trzeci dzień w Iławie i trzecia zmiana dętki. Znaleźliśmy dogodne miejsce i zabrałem się za wymianę. Przy poprzednich wymianach dętki sprawdziłem oponę, ale była jak najbardziej w porządku. Postanowiłem przyjrzeć się opasce i to był dobry trop. Przy zmianie opony półtora tygodnia temu musiałem uszkodzić opaskę i to ona właśnie powodowała te dziury. Najdziwniejsze jest to, że od wymiany opony przejechałem parę wycieczek i nie było problemów. Oczywiście taśmę do zrobienia opaski, którą kupiłem wczoraj zostawiłem w pokoju. Przełożyłem opaskę na drugą stronę i złożyłem rower w całość. Z duszą na ramieniu ruszyliśmy w dalszą drogę. Do Ostródy dojechaliśmy bez żadnych kłopotów a parę kilometrów przed miastem przejeżdżająca rowerzystka udzieliła nam pomocnych wskazówek. Po zakończonej wizycie ruszyliśmy w dalszą podróż. Zastanawialiśmy się czy wrócić bezpośrednio do ośrodka czy pojechać jeszcze do Miłomłyna. Trafiliśmy na drogę, która na mapie była oznaczona, jako dawne torowisko. Nie wiedziałem, czego spodziewać się po takim opisie, ale gdy zobaczyliśmy, że jest to praktycznie normalna droga to zdecydowaliśmy się pojechać do Miłomłyna. Godzina była jeszcze dość wczesna, więc spokojnie mogliśmy sobie na to pozwolić. Droga po dawnym torowisku od normalnej leśnej drogi różniła się wyłącznie tym, że była prosta po sam horyzont. Przed Miłomłynem otrzymaliśmy telefoniczną informację, że w Gdyni pada, ale nie przejęliśmy się tym zbytnio, bo prognoza dla naszego regionu nie przewidywała opadów na dziś. Gdy przejeżdżaliśmy przez miasto niebo nad nami szybko pociemniało i wkrótce spadł mocny deszcz. Zapamiętałem gdzie był przystanek autobusowy i popędziliśmy w tym kierunku żeby przeczekać deszcz. Gdy przejaśniło się postanowiliśmy maksymalnie szybko wrócić do domu żeby uniknąć deszczu. Szybki powrót to fikcja skoro mieliśmy ponad 30 km do ośrodka i nie znaliśmy trasy. Przez pewien czas jechaliśmy równolegle do frontu chmur i byliśmy świadkami pięknego zjawiska. Po jednej stronie było jasne niebo a po drugiej niebo w kolorze dobrze naoliwionego łańcucha, z którego co pewien czas błyskały wyładowania atmosferyczne. Taki stan rzeczy nie trwał długo i niebo nad nami pociemniało całkowicie i zerwał się porywisty wiatr. Znaleźliśmy przy drodze parę drzew równej wysokości i pod jednym z nich schroniliśmy się. Po jakimś czasie wiatr wychłodził nas a spomiędzy liści zaczęła sączyć się woda, co było znakiem do poszukania nowego schronienia. Wyruszyliśmy w kierunku Iławy z nadzieją na jakiś dach. Po kilku kilometrach trafiliśmy na murowany przystanek. Był na tyle duży, że nasze rowery spokojnie weszły do środka i byliśmy dobrze odizolowani od deszczu. Jeśli jechalibyśmy w piątkę też nie byłoby kłopotu ze schronieniem. Minuty mijały i nasze ubrania robiły się coraz bardziej suche a deszcz powoli przestawał padać a w zamian coraz bardziej było słychać żaby ze stawu, który był paręnaście metrów za przystankiem. Ruszyliśmy do domu, ale parę razy, gdy zaczynało ponownie padać chowaliśmy się na przystankach. W końcu dotarliśmy do domu cali mokrzy, ale bardzo zadowoleni. Pomimo bardzo niesprzyjającej pogody udało się nam zrealizować plan drugiej wycieczki :)

Iława – Kamień Duży – Wola Kamieńska – Tynwałd – Wilczany – Frednowy – Wiewiórka – Niewiórki – Prasneta – Samborowo – Tyrowo – Ostróda – Miłomłyn – Liwa – Zalewo – Boguszewo – Samborowo – Makowo – Tynwałd – Wola Kamieńska – Kamień Duży - Iława

Trzecia wymiana dętki :| © Duch

Jaz Samborowo © Duch

A gdzie są ściany :P © Duch

Wjazd do Ostródy © Duch

Na starym moście kolejowym © Duch

Wspinaczka skałkowa © Duch

Nowy model cabrio © Duch

Budowla hydrotechniczna w Miłomłynie © Duch


Więcej zdjęć można zobaczyć u Agalu ;)


Kategoria 60 do 120 km, Czas wolny


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa argiw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]