Duch prowadzi tutaj blog rowerowy

Duch

Jastarnia

Niedziela, 24 czerwca 2012 | dodano: 24.08.2012

Jak co roku w okresie wakacyjnym mieliśmy chcieliśmy wybrać się rowerami na Hel. Chwilami zastanawiałem się, po co jechać tam trzeci rok z rzędu skoro trasa jest dość monotonna a w samym mieście Helu i okolicach zwiedziliśmy wszystko, co chcieliśmy. Tradycji musi stać się zadość, więc pomimo tego postanowiliśmy pojechać. Namówiliśmy znajomych żeby przypłynęli do Jastarni promem i wrócili z nami na kołach do Gdyni. Zastanawialiśmy się czy nie wykorzystać najkrótszych nocy i pojechać na Hel tak, aby znaleźć się tam przed wschodem słońca, ale po głębszym namyśle i rozpatrzeniu wszystkich za i przeciw zdecydowaliśmy wyruszyć z Gdyni w okolicach wschodu słońca. Koniec końców wyruszyliśmy na trasę o godzinie 5. Dzięki temu, że wyruszyliśmy tak wcześnie postanowiliśmy jechać główną drogą do Władysławowa. Normanie unikamy głównych dróg i staramy się wybierać boczne trasy gdzie ruch jest niewielki. Dziś postanowiliśmy wykorzystać poranny spokój na szosie. Była to bardzo dobra decyzja. Samochodów prawie wcale nie było a za to szybko przybywało kilometrów. We Władysławowie zrobiliśmy dłuższą przerwę na zjedzenie kanapek. Kiedy chcieliśmy już zbierać się do dalszej drogi przypałętał się mały kotek i zaczął miałczeć na nas. Nie chciał się odczepić to postanowiliśmy nakarmić go kawałkiem sera z kanapki. Okazało się, że nie tylko myszy lubią ser :P Widząc jak ochoczo kotek zjadł ser uznaliśmy, że damy mu cały kawałek. Później jeszcze chwilę kotek koło nas pokręcił się i odszedł zadowolony na bok żeby się umyć. Dokarmianie małego zwierza spowodowało, że ruszyliśmy dobre 20 minut później. Będąc na kosie helskiej coraz częściej kalkulowaliśmy ile czasu zbierze nam dojechanie do Helu i powrót do Jastarni żeby spotkać się ze znajomymi. Średnia prędkość jak na nasze aktualne możliwości była całkiem niezła. Pomimo tego uznaliśmy, że droga do samego Helu zabrałaby nam zbyt wiele czasu i znajomi musieliby długo czekać na nas po przypłynięciu promu. Zapadła decyzja o skróceniu wycieczki bezpośrednio do Jastarni. Była to słuszna decyzja również ze względu na niewielką ogólną ilość wyjeżdżonych w tym roku kilometrów.

Reklama :P © Duch

Wiatraki przed Puckiem © Duch

Kotek © Duch

W Jastarni © Duch


Kategoria Czas wolny, Powyżej 120 km


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa szkal
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]